sobota, 31 grudnia 2022

życzmy sobie wzajem...

Mija stary roczek

nowy - 2023

do drzwi już puka 

niechaj do każdego 

z nas zastuka

powitajmy go z wiarą

niechaj będzie radosny

niechaj nie ima się go

żadna niedobra przywara

niechaj nie opuszcza nas

w lepsze jutro WIARA

niechaj będzie z nami NADZIEJA

co drzwi do radości otwiera

życzmy sobie wzajem zdrowia 

życzmy spokoju i DOBRA obfitości



                                 Nowy Rok Koń Na Biegunach Boże - Darmowe zdjęcie na Pixabay



                             https://pixabay.com/pl/photos/zima-bo%c5%bce-narodzenie-nowy-rok-3193804/


czwartek, 29 grudnia 2022

czy widzieliście łopianową chatkę?

Dzień dobry, choć to grudniowe dni- ja chcę WAM przypomnieć wierszyk o żabce, która mieszkała w łopianowej chatce. Poczytajcie, proszę; 

Nad  małym
leśnym strumykiem
stała łopianowa chatka,
a w niej spała spokojnie
zielona żabka...
Ach, cóż to był za widok
zielony łopian
zielona żabka
dojrzeć w takim topieniu
małą kumkę-rzekotkę
zwaną też r op u s z k ą
to nie lada było g r a t k ą
Hmm,hmm......
spodobał mi się ten widok
fajny był ten domek
dach z kostropienia,
a w środku przytulnie
cicho, bezpiecznie,
no i w skwar tyle cienia...


https://pixabay.com/pl/photos/%C5%82opian-listowie-zielony-natura-las-2632686/


https://pixabay.com/pl/photos/%C5%82opian-kwiat-owoc%C3%B3w-bush-ro%C5%9Blin-1738743/

środa, 28 grudnia 2022

córeczki - Calineczki

 Ciocia Klara

miała dwie córeczki

one jej dawały radości 

co nie miara

te córeczki, to takie Calineczki

rozkwitały jak piękne kwiaty

były takie radosne

każdej pory roku

nie tylko na wiosnę

miały różnorakie zabaweczki

kolorowe piłeczki

w ich pokoiku

siedziały rzędem ustawione laleczki

dziewczynki bawiły się całymi dniami

ciocia Klara czytała im bajeczki wieczorami

pośród zabaw i radości mijał czas

urosły małe córeczki  Calineczki

schowały się w pudłach ich kolorowe laleczki


                                 Dom Lalki Stary Zabawka - Darmowe zdjęcie na Pixabay


                                    

                https://pixabay.com/pl/photos/nied%c5%bawied%c5%ba-lalki-teatr-lalek-551315/



niedziela, 25 grudnia 2022

Wszyscy szczęśliwi, weseli śpiewają KANTYCZKI...

  choinka, kolędy, kantyczki, pierniczki...

http://magia-swiat.web21.pl/category/obrazki-swiateczne



Raz do roku o zmroku
gdy pierwsza gwiazdka
na niebie zabłyśnie
Święta Bożego Narodzenia
                                  WIGILIA - 
święto nam bliskie
Wszystko jest wtedy możliwe,
śpiewają anielskie chóry....
każde życzenie jest do spełnienia
każde dziecko ma spotkanie z
             MIKOŁAJEM
świat wydaje się nam w ten
magiczny wieczór  
                    RAJEM
Nawet jak za oknem mróz, 
zawierucha...w domach ciepłem 
niepowszednim bucha....
pachną pierogi, zupa, 
grzyby i inne dania...
zapraszają korzenne 
                          PIERNICZKI.... 
a może nawet pachnie
                              MAJEM
Wszyscy szczęśliwi,
weseli śpiewają 
                       KANTYCZKI...

Alicja Rupińska

http://magia-swiat.web21.pl/category/obrazki-swiateczne

Boże Narodzenie

 

 Boże Narodzenie


Witajcie serdecznie!  Święta., a jak Święta, to choinki, szopki, kolędy..

https://pixabay.com/pl/bo%C5%BCe-narodzenie-szopka-png-1875885/

czwartek, 22 grudnia 2022

czas przedświąteczny to czas...

 




Alicja Rupińska
Raz do roku o zmroku
gdy pierwsza gwiazdka
na niebie zabłyśnie

Święta Bożego Narodzenia                                      
Wigilia - Święto nam bliskie
Wszystko jest wtedy możliwe
każde życzenie jest do spełnienia
każde dziecko ma spotkanie
        z  M I K O Ł A J E M
Świat wydaje się nam wtedy
            R  A  J  E  M
Choć za oknem często śnieg,
mróz i zawierucha
każdy w ręce chucha
w domach ciepło bucha
pachnie piernikiem,
cynamonem, a może
we wspomnieniach 
      M  A  J  E  M
My szczęśliwi, weseli
kolędy śpiewamy
polskim starym
  Z  W  Y  C  Z   A  J  E  M

Z serdecznym pozdrowieniem autorka blogu- AR - Alicja Rupińska

środa, 21 grudnia 2022

jeż Tuptuś i żółw Guzdralski Niepospieszny

 jak jeż Tuptuś i żółw Guzdralski Niepospieszny planowali wspólną podróż.


Razu pewnego, dnia jesiennego

jeż o imieniu Tuptuś zamarzył o podróży

wszak wojaż przygodę wróży

wyruszę w nią, ale jak? ale z kim?

może pójdę sam, a może? - zadumał się jeż...

może znajdzie się do podróży jakiś zwierz?

no i gdzie mógłbym się udać? no i oczywiście jak? pieszo?

pociągiem? a może samolotem? tak najchętniej szybkim lotem

Hm, przejdę parkową alejką i znajdę kompana do podróży 

z pewnością przeżyję przygodę wielką

pochodził sobie jeżyk, zatrzymał się na chwilę w trawie, 

ups rozbolał go u nogi mały paluszek, 

zmęczony zwinął się w kłębuszek

już mam dość szukania, odpocznę sobie

patrzy...cóż to? coś się w jego stronę turla

ojej, co to? jakaś dziwna skorupa?

to żółw, och niezbyt to dobrze wróży mojej podróży

przecież to guzdrała, taka tam fajtłapa

no, ale cóż? skoro się napatoczył?

jak już jest, to może się przygoda toczyć

hej Guzdralski Nie- pospieszalski! ruszysz ze mną w podróż?

ja? spytał żółw z niedowierzaniem- chciałbym, ale czy dam radę?

ja jestem wolny, chadzam samotnie i nikomu nie wadzę

a gdzie ruszamy? dokąd zmierzamy? pójdziemy czy pojedziemy?

z miasta do miasta; ot tak na przykład z Lubonia do Lubostronia

ot tak sobie z miasta k? Poznania do gminy Łabiszyn

każde miejsca z pewnością warte są poznania

żółwiowi nie bardzo ten pomysł się spodobał

nic nie powiedział, nic nie oponował

jeż, jak to jeż - pomysłowy zwierz, a żółw,

 jak to żółw - schował się w pancerz

jeż już podróży plan snuje; trzeba pomyśleć o prowiancie, ubraniu,

o biletach i zakwaterowaniu i czasie, kiedy mam zrealizować plan

może tak 23 maja na Święto Żółwia? może w Dzień Dziecka?

trzeba też sprawdzić pogodę, wszak żółwie ciepło lubią

dla mnie najlepiej byłoby podróżować w nocy

wszak mam wtedy więcej do biegania mocy

skoro mam już podróży kilka opcji kilka

to już do realizacji wspólnej wycieczki tylko chwilka

budzi więc żółwia - towarzysza przygody; hej ty! 

wychodź ze swego pancerza! plan do realizacji zmierza

żółw otworzył swoje trzy powieki prezentując swój grzbiet

karapaksem zwany w całej krasie i rzekł do jeża:

ja nie lubię być w długiej trasie mój drogi jeżu jestem samotnikiem

mnie wystarczy dobra kryjówka, jedzenie, zimą bezpieczny sen

dalekie podróże odrzucam od siebie daleko hen, hen, hen

tak więc jeż Tuptuś do swojego jeżowego domu samotnie potuptał 

zadając sobie pytanie; dlaczego żółw go nie zrozumiał? 


wtorek, 20 grudnia 2022

Hm... dziwne to?... przecież dla niej trzeba - chyba - butów sto ? a dla mnie tylko kilka par

 

dla stonogi to chyba sto par butów...

 Oj ,oj, joj... ja mam z tą stonogą

żaliła się mrówka...

Stonoga ma ciągle nowe buty,
a ja chodzę po ziemi gołą nogą
Hm... dziwne to?...
przecież dla niej trzeba 
- chyba - butów sto ?
a dla mnie tylko kilka par
Ona ciągle kupuje i kupuje,
a ja przez jej zakupy
gołą nóżką w błocie nurkuję
Narzekań mrówki słuchał konik polny
- Nie marudź moja miła mrówko!
Popatrz, ja też nie mam butów
Jestem wolny i radosny, biegam ..
a więc i ty z życia się ciesz...
Stonoga zaopatrzy się w sto par
i będzie spokój, będzie znowu 
butów w bród...a więc - nie żałuj
jej tych stu potrzebnych jej par




https://pixabay.com/pl/photos/piwonia-p%C4%85czek-mr%C3%B3wki-deszcz-1414875/



poniedziałek, 19 grudnia 2022

lis i sroka, jeden z waszych ulubionych postów

 

LIS i SROKA


Na pewno czytaliście, słyszeliście już o lisku i o sroce.
Lis jest znakiem sprytu i przebiegłości. W wielu kulturach występuje w licznych bajkach i podaniachJest nawet takie powiedzenie: sprytny, chytry jak LIS.
     A sroki?  Mówią o nich - złodziejki, bo zabierają wszystko, co się świeci. Czy tak do końca jest  to prawdą? Mówią też, że to ptak zapatrzony w gnat....Przysłowia o sroce też są różne... Jedno z nich brzmi:" Kto chwyta dwie sroki za ogon, żadnej nie złapie".



https://pixabay.com/pl/lis-zwierze-drapie%C5%BCnik-s%C5%82owacja-1419370/


Poniżej mój wierszyk pt.: "Lis i sroka"

       Ze swej nory
       Wyglądał raz
       lis na srokę
       Och, sroczko moja
       Sroczko droga
       Ty możesz
       być w górze
       A ja nie mogę
       Och, ja nieboraczek          
https://pixabay.com/pl/sroka-australijski-sroka-1316023/

       bez skrzydeł
       U B O G I
       Ty latasz
       a ja zaledwie
       wlokę noga za nogą
       Mnie pociąga              
       p o l o w a n i e
       a ciebie                      
       l a t a n i e
       Zbierasz wszystko
       co się świeci
       Lubią cię dorośli
       lubią dzieci
       Ja poluję
       po podwórkach
       i lasach
       a ty wciąż
       na ptasich
       w c z a s a c h

niedziela, 18 grudnia 2022

Promykolandia Pan Wróbelek z Panią Wróbelkową

Przed nami świąt czas, a więc choinkę ubierać trzeba

 

Choinkę ubierać trzeba... Niechaj będzie z nami ...

 

Zima, święta, choinka...

Choinka, bombki, łańcuchy...

Witajcie , witajcie...
To już grudzień w całej krasie
To już przedświąteczny czas...
Choinkę ubierać trzeba...
Niechaj będzie z nami ...




https://pixabay.com/pl/choinka-boże-narodzenie-made-1904916/



https://pixabay.com/pl/boże-narodzenie-ball-szkła-nadejście-2979112/
https://pixabay.com/pl/boże-narodzenie-choinka-kulki-1808556

piątek, 16 grudnia 2022

Dziewczynko o chabrowych oczach idź do przodu, nie wątp nigdy w siebie, w swoją wartość; z miłością nigdy się nie rozstawaj, z wiarą zawsze się brataj, a nadziei nigdy nie gaś!

 Pies Wesołek i kot Maruder, czyli o tym, że zwierzęta, a i ludzie mają różne charaktery


Na wiejskim podwórku żył sobie pies

nie był na łańcuchu, ani też nie mieszkał w budzie

biegał sobie wokół domu

biegał sobie i na łące

wokół wiejskiego siedliska

bawił się, nie wadził nikomu

w tym samym gospodarstwie

obejściem wiejskim zwanym

mieszkał też kot

psa zwano Wesołkiem,

bo ciągle był taki wesoły

radośnie machał ogonem

witając przyjaźnie gości

kota nazwano Maruderem

ten z kolei był powolny i ospały

przeważnie wygrzewał się na słońcu,

a kiedy wiał wiatr, bądź padał deszcz

zapadał się w ciepły kąt i spał też

Wesołek i Maruder - taki to podwórkowy

D U E T, taka z nich podwórkowa E K I P A

taka dziwna jednym słowem mówiąc: KOMPILACJA

czasem razem się bawią, czasem razem się kłócą

pewne jest, że z pewnością się nie nudzą

czasem bywa tak, ze w symbiozie spędzają czas

czasem też nie najlepiej jest im ze sobą wraz

tak więc w te gorsze dni "urlop" od siebie biorą,

a kiedy po przerwie znowu się spotykają

zgodnym chórem znowu " ćwierkają".


o dwóch pieskach, czyli o tym co wypada, a co nie uchodzi


Na podwórku były pieski dwa

pieski dwa

jeden mały, drugi duży

ten mały był taki zabawny,

a ten duży miał w sobie coś z lwa

pieski dwa

pieski dwa

ten pierwszy tak zabawnie biegał,

a ten drugi ? czego chciał ?

sam jeszcze nie wiedział,

a to raz pochodził, to znów posiedział

pieski dwa

pieski dwa

patrzył na to pies sąsiada i myśli:

mały biega, duży patrzy i zamiast

figlować to sobie przysiada...

hm..może staremu psu tak hasać nie wypada

pieski dwa

pieski dwa

chwilę potem sam sobie odpowiada:

ach co tam psie konwenanse

na nic etykieta, na nic nasza psia kindersztuba

figle młodego psiaka to normalność, to młodość taka

pieski dwa

pieski dwa

starszemu psu, temu, co miał w sobie coś z lwa

przystoi pewna powaga - bo jak powszechnie wieść głosi


młodość ma swoje prawa,

jednym z nich jest - z a b a w a

dojrzałemu zaś psu -

przystoi-r oz w a g a

pieski dwa

pieski dwa


Żółw i motyl- jeden szybki, drugi wolny...


Wygrzewał się żółw
w promieniach słońca
Ach, jak ja lubię
te dotyki gorąca
Mógłbym tak bez końca...
W górze przeleciał motyl
Ależ on piękny, kolorowy
A jak się porusza...
taki zwinny, taki żywiołowy
Ja - zaledwie się ruszam,
a on? już tu, już tam
dla niego taki lot to
tylko chwilka...
- pomyślał żółw...
Och żółwiu...
po co ci to uczucie zazdrości?
Ty żyjesz przez lata, a on
chwilę tu na ziemi gości
Życie motylka to piękna,
ale - zaledwie - chwilka...


LIS i ZAJĄC


a teraz opowiem ci o lisie i zającu. Lis chytry i sprytny, a zając płochliwy, a i nie do końca lękliwy i uciekać potrafi.

Nocą leśną dróżką

biegł lis
noc była ciemna,
a jasna lisia sierść
pewnie był głodny
pewnie chciał jeść
więc ruszył na łowy
zagłębiając się
w czeluściach
leśnej dąbrowy
Oj ty cwany lisie
w i t a l i s i e
wiem, że na mnie polujesz
wiem, że marzy ci się
ze mnie potrawka
polować na zające
to twoja sprawka
Oj ty lisie
ja chcę jeszcze pożyć
nie chcę popaść
w lisie okowy
więc idź w swoją stronę
nie zaprzątaj sobie
mną głowy!


Droga dziewczynko! Tak to wygląda, świat jest piękny, a człowiek wiele może dobrego, ale też i złego. Wiele może zbudować i wiele zrujnować. Ty musisz zawsze iść do przodu; patrzeć, uczyć się , analizować i podejmować odpowiednie decyzje, będziesz musiała dokonywać właściwych wyborów, a to nie lada sztuka. To trudny egzamin życiowy. Dziewczynko o chabrowych oczach idź do przodu, nie wątp nigdy w siebie, w swoją wartość; z miłością nigdy się nie rozstawaj, z wiarą zawsze się brataj, a nadziei nigdy nie gaś!


Teraz opowiem ci o wróbelku, który był taki mały, a co najważniejsze nie wątpił w siebie!


Siedział wróbelek w kałuży

taki mały ptaszek

wcale nieduży

piórka miał takie szare

wydawałoby się, że trzepał nimi

niby tak ot sobie niedbale,

a tak naprawdę, to zażywał kąpieli

deszczyk padał,a wróbelek się weselił

deszczyk padał, to siąpił, a wróbelek?

w swój ptasi urok, ani na chwilę nie wątpił


Tak ty też mała romantyczko ani na chwilę nie wątp w siebie!



Autorka – Alicja Rupińska


zdjęcie - AR
darmowe zdjęcia- pixaby


wtorek, 6 grudnia 2022

na swojej drodze życiowej spotkasz różnych ludzi. Jedni z nich będą dla ciebie prezentem, a drudzy gorzką lekcją - cz.3

     Pamiętaj, że na swojej drodze życiowej spotkasz różnych ludzi. Jedni z nich będą dla ciebie prezentem, wspaniałym darem od niebios. Będzie to dla ciebie radosny uśmiech od życia. Niestety będą też ci, którzy okażą się dla ciebie bolesną lekcją. Przystań, pomyśl, przeanalizuj i wyciągnij odpowiednie wnioski. Wybacz sobie i im, żyj mądrze , już nauczona, doświadczona, idź do przodu. 

Rak w tataraku

       Dziś opowiem ci o raku, który mieszka w oto tu w przybrzeżnym tataraku, zwanym ajerem lub kalmusem. Ponoć przywędrował do nas w towarzystwie Tatarów, dla których 

stanowił wręcz panaceum, czyli lekarstwo. Posłuchaj;

Nad brzegiem jeziora rósł ta-ta-rak ( acorus calamus)

w szuwarach pławił się niejeden rak 

podpłynęła do nich ryba

z zaciekawieniem w kalmus zaglądała 

rakom się dziwnie przyglądała

w końcu powiedziała: po co ty raku 

siedzisz w tym ta-ta-raku?

przecież możesz wypłynąć na szersze wody 

czemu tego nie zrobisz?

spojrzał na nią rak

hm... czego ona ode mnie chce?

ja jestem r a k, mam szerokie szczypce 

nazywają mnie k r a w c e mnie jestem rybą - pływającym "latawcem" 

ja robię krok do przodu i do tyłu dwa 

niechaj ryba jak szalona pływa

ja - r a k  w swoim szumiącym ta-ta-raku trwam! 

Innym razem o raku Jezioro mówiło tak:

W tataraku siedział rak

ach, ja biedny nieborak

raz deszcz, raz słońce świeci 

polują na mnie dorośli

podziwiają mnie dzieci

wiatr szarpie tatarakiem,

a ja cały czas w zielonym kalmusie 

pławię się rakiem – nieborakiem! 

Ach ty raku! Nieboraku!

Przykrzy ci się w tym szumiącym tataraku? 

To może zamieszkasz w zielonym krzaku? 

Hm,,, pomyślał rak i ruszył krok do przodu, 

to znów zrobił do tyłu kroki dwa

ja – rak mam mieszkać gdzie indziej, aniżeli w wodzie?

O nie, nie… mnie jest dobrze tu – w jeziorze, w tym tataraku 

więc robię do przodu krok i w kalmus znowu HOP!

Wielu pyta;

czy rak to zwierz?

Nie, to przecież ssak

co chodzi wspak

czy rak to ryba?

nie, choć rak pływa

lubi siedzieć w sitowiu

jednak bez wody się nie obywa 

co ciekawe, to to, że „tyłem”

chodzi, a do przodu robi krok wtedy, kiedy pożywienie zdobywa!

     Zasłuchała się mała romantyczka w opowieści Jeziora. - Dziewczynko o chabrowych 

oczach, rak, zwierzęta czy ptaki, a też otaczająca nas natura przypominają nam w swoim zachowaniu nas – ludzi. W końcu żyjemy w naturze, z naturą, wśród ludzi i z ludźmi. 

Chodzi tylko o to, by w tym wszystkim się odnaleźć, zrozumieć i wypracować sobie to panaceum, sposób na SYMBIOZĘ. Chodzi o to, by sprawić, żeby wokół była harmonia, a nie dysharmonia. Sprawić, by móc usłyszeć piękne trele ptaków, szum drzew, traw, wody, by móc wyzwolić się z kakofonii głosów i zdarzeń.


                                   
                                              Tatarak Zarośla Natura - Darmowe zdjęcie na Pixabay

Mikołajki - wiersz Doroty Gellner

 

"Mikołajki"




https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5mf6DlUlTvi8rrxfBP5mAAvcbjGkW5XZu-fwYAX_0JdH2K9GKHd7qDpCN34tLTF-wln4vy9hI8UrEO2q3SvBr-RdBUtsOHYpdLdLv_pByODUHLFR9Arllu8DpKrs1GGWyDOrfOG48dgU/s1600/mikolaj.gif




,,Mikołajki”  Dorota Gellner
 
W kapeluszu ze wstążkami 
biegnie Zima ulicami.
W srebrnych dłoniach ma koszyczek, 
a w koszyku mnóstwo życzeń.
 
- Dokąd biegniesz, zimo biała?
- Do każdego Mikołaja! 
   Do tych zwykłych i Tych Świętych – wszystkim dzisiaj dam prezenty.
- A jakie?
- Lukrowaną laseczkę, czapkę ze szklanym dzwoneczkiem,jeden lodowy kwiatek, brodę z cukrowej waty ...
- I co jeszcze?
- Pomponik niebieski, kota, co cicho mruczy, 
   trzy oswojone bajki – dla wszystkich Mikołajów - Mikołajki.