wtorek, 29 listopada 2022

idzie zima, a wróbelek bez butów

 

o tym, jak wróbelek zimą nie ubrał ciepłych butów

dreptał wróbelek

wyboistą drogą

było zimno,

a on był bez butów

szedł bosą nogą

wiatr wiał, szuścił jak szalony,

a wróbelek taki wyziębiony

zobaczyła to mama wróbelkowa

oj ty! wróbelku! , gdzie u ciebie

rozsądna głowa ?

czemu ty na taki ziąb

wychodzisz bez porządnego buta

poderwij się do lotu, fruwać trzeba,

bo inaczej zginiesz, będzie to

twoja ostatnia MARSZRUTA


            https://pixabay.com/pl/photos/wr%c3%b3bel-wr%c3%b3belek-ptak-ptaszek-park-4893724/


poniedziałek, 28 listopada 2022

Pan Wróbelek z Panią Wróbelkową taką oto raczą się rozmową:

Pan Wróbelek

z Panią Wróbelkową
taką oto raczą
się rozmową:
-ależ dzisiaj zimno
brr,brr,brrrrr
ćwir,ćwir,ćwirrrr
wiatru taki wir... 
Niebo się zachmurza
pewnie z tego będzie
ulewa duża...
ćwierkały,tak ćwierkały
aż nadeszła pora obiadowa
- dość tego gadania!
gawędę ucięła
Pani Wróbelkowa
-Ja chcę jeść!
do obiadu jestem gotowa!
stanowczo zaświegotała.
Sfrunął z gałęzi
Pan Wróbelek
-Muszę ruszać na łowy
przecież Pani Wróbelkowa
jak zwykle nie ma do tego głowy
-smutno zakwilił i odfrunął
do wykonania zadania skory.



https://pixabay.com/pl/photos/wr%C3%B3ble-rodzice-karmienie-rodzina-2426763/

czwartek, 24 listopada 2022

Opowieści Jeziora

 Mała romantyczka 


Tak ją nazywali w szkole i we wsi. Do dziś nie wiadomo; czy to właśnie te wiejskie pola obsiane żytem, jęczmieniem, pszenicą, owsem, a zdarzało się też, że rzepakiem i kukurydzą, czy może widok zielonych łąk sprawiały, że dziewczynka miała takie nie inne usposobienie. Być może, a nie wykluczone, że w taki nastrój wprawiały ją; szum drzew i szept fal przepływającego jeziora. Wieś była mała licząca kilkanaście, może kilkadziesiąt gospodarstw, oddalona od pobliskiego miasteczka powiatowego niecałe dziesięć kilometrów. Mała romantyczka miała swój świat. Była to literatura, spośród różnorodnej lektury najbliższe dla niej były piękne książeczki autorstwa Marii Konopnickiej z pięknymi ilustracjami Marcina Szancera. Ukochała też bardzo naturę, właśnie te pola, łąki i jezioro. Lubiła godzinami przesiadywać nad jego brzegiem. Przychodziła tu o różnych dnia porach, przychodziła kiedy była wesoła i kiedy było jej smutno. Jego falom mogła powierzyć najskrytsze tajemnice, a także utopić w nich najskrytszy żal. Była skromną, zdolną i jak mówili we wsi-ładną dziewczynką z mądrym nad wyraz na swój wiek poważnym spojrzeniem. Miała piękne niebieskie oczy – "modraki", w których uważny rozmówca z łatwością mógł zauważyć bezkresne spokojne niebo. Niestety, nie zawsze udawało się jej ukryć swojego smutku, choć on był tam gdzieś w głębi jej duszy, próbowała go skryć przyklejając uśmiech do malutkiej delikatnej twarzy. Włosy miała spięte w warkoczyk, który dodawał jej naturalnej urody. Taka to była mała romantyczka z melancholijnym spojrzeniem, dziewczynka o chabrowych oczach. Niebieskie też były wówczas jeszcze fale szumiącego jeziora. Prawie codziennie przychodziła nad jego brzeg , zazwyczaj siada ła na pagórku i z lotu ptaka patrzyła na tę bezkresną przestrzeń. Wtedy było dla niej takie duże , takie długie. Nic dziwnego, nawet tak się nazywało- Jezioro Długie. W pogodny czy deszczowy dzień zawsze mogła liczyć na obecność szumiących fal. Zawsze mogła z nim porozmawiać, wypłakać się mu do woli, otrzeć łzy, a później posłuchać opowieści jeziora. Ono tak ciekawie opowiadało, raz się gniewało, to znów radowało, a przybrzeżne sitowie mu wtórowało. Dziewczynka rozumiała każdy jego szept.Pewnego dnia było bardzo wzburzone. Ciekawe? Ile czasu będzie takie szalone? - pomyślała. Usiadła swoim zwyczajem na pagórku, otulając się chustką od babci Julii i w głos jeziora się zasłuchała. Na świecie jest tyle zła... Moje kochane dziecko, moja mała romantyczko – zaczęło Jezioro. Muszę ci coś powiedzieć, przestrzec cię przed złem tego świata. Tak, ale czy to możliwe? - zapytało samo siebie. Otóż posłuchaj: na świecie jest dobro, ale też jest zło, tyle zła, tyle zła.. – powtarzały echem przepływające fale. - człowiek nie zawsze i nie każdy jest dobrym. – czasem zdarzy się, że człowiek będzie złym – zdarzyć się może, że człowiek zamiast czynić dobro – zło może drugiemu człowiekowi uczynić – wiem, że obyś to zrozumiała, to sporo czasu musi upłynąć – chciałbym ci tak wiele powiedzieć, przekazać, ustrzec cię od bólu, od łez – mogę ci tylko opowiadać i mieć nadzieję, że oszczędzi cię los – poprowadzi cię drogą życia, wskaże właściwe drogowskazy, – a jeśli już nawet będzie ci kiedyś smutno, to pamiętaj tę moją opowieść, – może dzisiaj smętną, ale jakże prawdziwą, pamiętaj też, że będą i dnie radosne – tak jak w naturze; zimy, jesienie, słoneczne lato i kwiaty, - łąki, ptaków trele na wiosnę; – pamiętaj smutki jak zła pogoda przeminą, a uśmiech niech będzie zawsze – szczery, niech radość jawi się w twoim życiu – – nie uśmiechem „przyklejanym” , a li tylko twoją prawdziwą miną! – Tego ci życzę moja mała romantyczko !

 ciąg dalszy nastąpi...zapraszam -Alicja Rupińska


                                  
link: jezioro długie kujawsko-pomorskie - Bing images
https://www.bing.com/images/search?view=detailV2&ccid=sIs9MH1%2f&id=C84F09CBC74EB99D6F510921E7F7841AB3894AF8&thid=OIP.sIs9MH1_7qkkyTlf0_1GvQHaE6&mediaurl=https%3a%2f%2fth.

poniedziałek, 21 listopada 2022

jest biały, a na głowie ma czarny kaszkiecik

                                     BAŁWANEK

Na podwórku u Oli

piękny bałwanek stoi

na głowie ma czarny 

K A S Z K I E C I K

w ręku trzyma z miotły

B U K I E C I K

nos ma czerwony,

a strój cały biały

na tego białego

J E G O M O Ś C I A

dzieci zerkają z ciekawością

bałwanku, bałwanku nasz

miły bałwanie, jeśli chcesz,

to wsadzimy cię na sanie

pojedziemy w świat szeroki

taki świat śniegowy...

tam-gdzie biały puch

wokoło wiecznie króluje

tam gdzie śnieżna

zima panuje...

zadumał się bałwanek...

dziękuję, nie trzeba

zostanę tu z wami

dopóty, dopóki słońce

nam mocno nie zaświeci,

a deszcz nie spadnie z nieba

           Alicja Rupińska


                           https://pixabay.com/pl/photos/ba%C5%82wanek-zima-bo%C5%BCe-narodzenie-3040230/

 

 

sobota, 19 listopada 2022

o tajemniczym zamku

Na zielonej polanie

Na skraju lasu
Zamek piękny stoi
Murów jego
pilnuje cały 
ZASTĘP
RYCERZY
w lśniącej zbroi

                       W zamku złota komnata...

                       A co jeszcze w zamku
                       widziałam?
                       Zaraz Wam opowiem...

W tym zamku
same CUDA
Same dziwy
Złote i kolorowe
KOMNATY
Ciemne korytarze                       
Na ścianach piękne
malowidła
Patrzą z nich na nas
nieznajome twarze

LABIRYNTEM
ZAMKU
Tajemniczy duszek
MKNIE
Brr, boję się...
Trzęsę się cały
ze strachu
Jak OSIKA drżę
                            
                ..i w tym miejscu zazwyczaj kończy się opowieść,
                  a my zaciekawieni - prosimy....  
                     
TATO, MAMO
Powiedz, powiedz,
co dalej?

     A później zmęczeni - zasypiamy marząc..

Och, jak ja o takim ZAMKU śnię....


                                               


                                         
  



http://nasz.walbrzych.pl/4185/stare-zdjecia-zamek-ksiaz/

piątek, 18 listopada 2022

w łopiankowej chatce mieszkała sobie żabka

 

NAD  MAŁYM
LEŚNYM STRUMYKIEM
STAŁA ŁOPIANOWA CHATKA,
A W NIEJ SPAŁA SPOKOJNIE
ZIELONA ŻABKA...
ACH, CÓŻ TO BYŁ ZA WIDOK
ZIELONY ŁOPIAN
ZIELONA ŻABKA
DOJRZEĆ W TAKIM TOPIENIU
MAŁĄ KUMKĘ-RZEKOTKĘ
ZWANĄ TEŻ R O P U S Z K Ą
TO NIE LADA BYŁO G R A T K Ą
HMM, HMM......
SPODOBAŁ MI SIĘ TEN WIDOK
FAJNY BYŁ TEN DOMEK
DACH Z KOSTROPIENIA,
A W ŚRODKU PRZYTULNIE
CICHO, BEZPIECZNIE,
NO I W SKWAR TYLE CIENIA...


                                             Żaba Zielony - Darmowe zdjęcie na Pixabay


czwartek, 17 listopada 2022

120 lat temu urodził się Marcin Szancer

 12 listopada 1902 roku w Krakowie urodził się Marcin Szancer -  polski grafik, ilustrator książek dla dzieci, przyjaciel i współpracownik Jana Brzechwy.

Któż nie pamięta pięknych ilustracji Szancera? Ja wychowałam się czytając książki z jego ilustracjami. Wydano ok. 300 książek z ilustracjami jego autorstwa. Ogromny dorobek i to jaki. Sam też pisał bajki i felietony. Oto niektóre fotografie- piękne, niezapomniane.



Ilustracje pochodzą z internetu - hasło ; Marcin Szancer link; https://www.google.com/search?q=Jan+Marcin+Szancer+obrazy&sxsrf=ALiCzsa3z5KKuaH8HVlGqoeN__iVVCA0GA:1668710223940&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwiD44WB7rX7AhUci8MKHenGCmEQ_AUoAXoECAIQAw&biw=


polną dróżką szła Kasia mała

Polną dróżką szła Kasia mała

dziarsko stąpała małą nóżką

uśmiech na twarzy i wiatr we włosach miała

dróżka była dla niej przyjazna,

a ona wyglądała jak wiosna

radość u niej jak u stokrotki polnej

oczka jej patrzyły wokół coraz swawolniej

przestrzeń przed nią otwarta na ścieżaj

Kasia jednak przypomniała sobie babci słowa;

sama daleko nie chodź, swawoli nie zawierzaj

 choć wokół Kasi piękna natura, to zawróciła

z nieznanej dróżki mówiąc; 

-muszę wracać, bo od babci będzie bura!


                                    
                                           Krajobraz Natura Trawa - Darmowe zdjęcie na Pixabay


PROMYKOLANDIA Była sobie raz kaczuszka

poniedziałek, 14 listopada 2022

KOCZ

 

Pędził KOCZ....


Dawno, dawno temu
niejeden dystyngowany Pan
o nienagannej a p a r y c j i
do podroży  - k o c z a - 
miał do dyspozycji
W pojeździe konnym
czterokołowym
czas mu się nie dłużył
zabierał w podroż
nawet kałamarz do pisania
i imbryk do herbaty zaparzania
Podróż trwała
czasem - nawet miesiące
Tak więc pędził
K O C Z przez las
przez okolice
W powozie
dżentelmeni
elegancko ubrani
w długich płaszczach
s u r d u t a c h
w czarnych 
c y l i n d r a ch
 na głowie
i w długich
skórzanych butach









 http://www.muzeumgalowice.pl/sites/default/files/imagecache/product-image-full/Kocz%201.jpg

piątek, 11 listopada 2022

Jak myślicie? czy krecik ma berecik?

 Czy krecik ma berecik?

A jak już, to jakiego koloru?

No i ..czy jest mu potrzebny?

Po co? dla wygody? czy dla waloru?

Czy to jest berecik? czy tylko kreci tupecik?

Hm... sporna to kwestia, niełatwa materia

A może tak zapytać o to krecika

On z pewnością wie czy nosi na głowie

czarny tupecik czy czarny berecik?









czwartek, 10 listopada 2022

Jak Tuptuś marzył o podróży

 

Razu pewnego, dnia jesiennego

jeż o imieniu Tuptuś zamarzył o podróży

wszak wojaż przygodę wróży

wyruszę w nią, ale jak? ale z kim?

może pójdę sam, a może? - zadumał się jeż...

może znajdzie się do podróży jakiś zwierz?

no i gdzie mógłbym się udać? no i oczywiście jak? pieszo?

pociągiem? a może samolotem? tak najchętniej szybkim lotem

Hm, przejdę parkową alejką i znajdę kompana do podróży 

z pewnością przeżyję przygodę wielką

pochodził sobie jeżyk, zatrzymał się na chwilę w trawie, 

ups rozbolał go u nogi mały paluszek, 

zmęczony zwinął się w kłębuszek

już mam dość szukania, odpocznę sobie

patrzy...cóż to? coś się w jego stronę turla

ojej, co to? jakaś dziwna skorupa?

to żółw, och niezbyt to dobrze wróży mojej podróży

przecież to guzdrała, taka tam fajtłapa

no, ale cóż? skoro się napatoczył?

jak już jest, to może się przygoda toczyć

hej Guzdralski Nie- pospieszalski! ruszysz ze mną w podróż?

ja? spytał żółw z niedowierzaniem- chciałbym, ale czy dam radę?

ja jestem wolny, chadzam samotnie i nikomu nie wadzę

a gdzie ruszamy? dokąd zmierzamy? pójdziemy czy pojedziemy?

z miasta do miasta; ot tak na przykład z Lubonia do Lubostronia

ot tak sobie z miasta k? Poznania do gminy Łabiszyn

każde miejsca z pewnością warte są poznania

żółwiowi nie bardzo ten pomysł się spodobał

nic nie powiedział, nic nie oponował

jeż, jak to jeż - pomysłowy zwierz, a żółw,

 jak to żółw - schował się w pancerz

jeż już podróży plan snuje; trzeba pomyśleć o prowiancie, ubraniu,

o biletach i zakwaterowaniu i czasie, kiedy mam zrealizować plan

może tak 23 maja na Święto Żółwia? może w Dzień Dziecka?

trzeba też sprawdzić pogodę, wszak żółwie ciepło lubią

dla mnie najlepiej byłoby podróżować w nocy

wszak mam wtedy więcej do biegania mocy

skoro mam już podróży kilka opcji kilka

to już do realizacji wspólnej wycieczki tylko chwilka

budzi więc żółwia - towarzysza przygody; hej ty! 

wychodź ze swego pancerza! plan do realizacji zmierza

żółw otworzył swoje trzy powieki prezentując swój grzbiet

karapaksem zwany w całej krasie i rzekł do jeża:

ja nie lubię być w długiej trasie mój drogi jeżu jestem samotnikiem

mnie wystarczy dobra kryjówka, jedzenie, zimą bezpieczny sen

dalekie podróże odrzucam od siebie daleko hen, hen, hen

tak więc jeż Tuptuś do swojego jeżowego domu samotnie potuptał 

zadając sobie pytanie; dlaczego żółw go nie zrozumiał? 



                          Jeż Jesień Ogród Kolory - Darmowe zdjęcie na Pixabay

                               

              https://pixabay.com/pl/photos/%c5%bc%c3%b3%c5%82wie-olbrzymie-zwierz%c4%99ta-woda-3315158/


niedziela, 6 listopada 2022

dziś w kurniku krzyk!


Dzień dobry,
witam WAS serdecznie. Zapraszam do lektury, proponuję taki oto obrazek z życia zwierząt domowych, a raczej podwórkowych.

Dziś w kurniku krzyk!
larum wznosi kogut
liczyć mi tu kury!
liczyć szybko w mig!

kurzych swobód mam już dość!
porządek i dyscyplina! - mówię wam!
ignorancji nie będę tolerował!
po próżnicy też nie będę wołał!

bez współpracy nie będzie kołaczy!
bez czujności zje nas lis,
tylko odważni, pracowici dadzą radę dziś!

tak więc wszyscy razem policzyli kury
załatali w ścianach kurzego domku dziury
-mówię wam wszem - podstawą jest zawsze ład!
inaczej zostanie z nas zdekompletowany skład!
lis na naszą potyczkę tylko czyha
dla nas będzie wtedy rozpacz, a dla niego pycha!


                                     
                                           Kurczaki Ptaki Drób - Darmowe zdjęcie na Pixabay


czwartek, 3 listopada 2022

Drepcze sobie drogą jeż coś szeleści pośród jesiennych liści

 Posłuchajcie Drogie Dzieci

opowiastki o tym,
jak to jeż spotyka jeża
i co z tego wynika


              Drepcze sobie drogą jeż
  coś szeleści pośród
  jesiennych liści
  Tak sobie człapie
   jesienne powietrze łapie
   Myśli, żeby tak uścielić
   z żółtych piór...
   jeżowe spanko...

  Patrzy, patrzy...
  o...coś tam w liściach
  się porusza...
  jasna kulka, też z igłami,
  ale chyba z miękkimi
  to młody jeżyk
  jeża starego bratnia dusza

- Co tu robisz? 
waszmości jeżu?
-zapytał młody jeż
Ja szukam przygód,
a ty? Też?
O ty, nieroztropny...
ja szukam legowiska
przecież niebawem
czeka nas sen półroczny

Młody, pamiętaj, że
jeże październikową porą
muszą bardzo dobrze zjeść,
by w stan zimowej
H I B  E R N AC J I    wejść....


https://pixabay.com/pl/jeże-zwierzęta-poza-makro-trawa-206407/