wtorek, 26 października 2021

Jeż - mały zwierz, a jak duża sosna - kolce ma też

Witajcie serdecznie! Widzę, że lubicie czytać o zwierzętach. To fajnie. Dziękuję za lekturę. Dzisiaj proponuję słów - wersów kilka o jeżu.


Znacie jeża?
Takiego małego zwierza?
Właściwie to zwierzaczka
Grzbiet pokryty ma kolcami
Jest aktywny nocami
Cechy szczególne jeżyków?
Ruchliwy, przeważnie mokry nosek
Wydłużony ryjek                                                     
Tak charakterystycznie 
zwija się w kulkę
Kiedy się boi - stroszy kolce
Wiecie, że jeże wydają przedziwne dźwięki?
Syczą, fukają, czasem świergoczą lub gwiżdżą
A kiedy ich coś boli
Odczuwają tzw. dyskomfort
Słychać wtedy u jeży
pojedynczy powtarzalny dźwięk
Takie jakby kwakanie, jakby jeży jęk
Co jeszcze o jeżu wiedzieć chcesz?
No cóż, jeż - mały zwierz,                                
a jak duża sosna - kolce ma też.

Tyle moich wersów o jeżu - dla Was. Powiem Wam jeszcze, że jak byłam mała - chodziłam do małej wiejskiej szkoły. Z sentymentem wspominam te czasy. ...Wracając kiedyś do domu po drodze znalazłam jeża. Zabrałam go do domu. Było fajnie, tylko, że jeżyk w nocy strasznie buszował, biegał. Nie dawał spać. Nazwałam go "tuptuś", Widząc, że lepiej mu na łonie natury po prostu go odniosłam i położyłam w liście ( to było jego ciepłe mieszkanko). Pewnie z niego ruszył dalej w swoją jeżową podroż.



http://podroze.gazeta.pl/podroze/56,114158,10663021,polska-jez-europejski,,3.html


ps. Pamiętacie jeża z wiersza Jana Brzechwy? Poeta w wierszu pisał o jeżu, który chciał zostać sosną... Poczytajcie.


http://milkandcream.org/?3.Brzechwa.Jan.images.700.html

http://www.tapetus.pl/126212,duzy-jez-nosek.php

niedziela, 24 października 2021

Księżniczka Blu i Szafarka snów

 Ola lubiła swój niebieski pokoik. Tak go nazwała, gdyż kolor jego ścian miał barwę błękitu. Ten niebiański kolor to jej ulubiony. Sama też nosiła często niebieską sukienkę i niebieski sweterek. Korespondowała ta barwa z kolorem jej oczu niebieskich, tych cudnie modrych, jak jej babcia Hela mówiła. Tak więc, nie bez kozery nazywano małą Olę - księżniczką Blu.  Była sympatyczną , grzeczną i miłą dziewczynką, dobrą uczennicą w szkole. Mała Blu kochała bardzo swoją babcią. Lubiła z nią rozmawiać i chodzić na spacery. Sporo czasu ze sobą spędzały w domu, a też i na dworze. . W zaciszu domowym razem robiły pyszne naleśniki z jabłkami. Lubiły też godzinami przesiadywać na wygodnej sofie i czytały, no i oczywiście dużo ze sobą rozmawiały. Babcia Hela umiała ciekawie opowiadać. Blu z zaciekawieniem słuchała jej opowieści. Rewanżowała się babci Heli swoimi wrażeniami i przeżyciami. Opowiadała o tym jak minęły lekcje w szkole, czego się nowego nauczyła, co ją zachwyciło, co zadziwiło, a co zaintrygowało na swój sposób. Pytała wtedy babci co to może być? jak to tłumaczyć?, jak nazwać? starsza pani słuchała z należytą powagą i odpowiadała na zadawane pytania, wyjaśniała małej Blu. Babcia Hela była dla małej rozmówczyni jak wyrocznia, jak encyklopedia w pigułce. Uwielbiała jej opowiadania. Podziwiała ją i zastanawiała się skąd babcia tyle wie. Na każde pytanie ma odpowiedź, wyjaśnienie. Mogła zawsze na babcię liczyć, powiedzieć jej najbardziej skrywane tajemnice, ta nie śmiała się, a wysłuchała. 

     Pewnego razu Blu przyszła do babci Heli dość podekscytowana. Gołym okiem było widać, że coś ją "gryzie", jak to się mówi. Nie mogła znaleźć swojego miejsca. Babcia szybko to zauważyła.

 - Księżniczko, zaczęła rozmowę, siadając na ich ulubionej sofie. - Opowiedz mi co tam ci chodzi po głowie? co ci nie daje spokoju? - Ach moja kochana babciu, muszę ci koniecznie o czymś opowiedzieć. Otóż od paru dni , nawet tygodni nawiedzają mnie różne sny. - O czym są te sny ? moja Blu, zapytała troskliwie babcia. - Ach babciu to są ciekawe sny, takie niezwykłe. Widzę w nich piękne krajobrazy. Ty też jesteś w nich ty babciu, często spacerujemy po lesie i po parku. Podziwiamy pejzaże i ty opowiadasz mi o drzewach, ptakach, liściach, kwiatach. - To piękne sny moja księżniczko. - Tak babciu, ale chcę ci jeszcze o czymś opowiedzieć, a właściwe to o kimś. - Co to takiego? Kto to taki? - Babciu ja w tych snach widzę też taką piękną panią, której nie znam. Nie wiem jak ją nazwać? nie wiem jak do niej mówić? - wyznała Blu. - Och moja droga, to nie jest wielkie zmartwienie, opowiedz mi o niej, a ja ci podpowiem jak ją możesz nazywać. Wspólnie rozwiejemy tę tajemnicę i znajdziemy imię dla twojej tajemniczej pani z twoich snów. - Ach babciu jaka ona jest piękna, żebyś ty ją widziała. Ma na sobie śliczną długą suknię i o dziwo ...też w kolorze niebieskim. Ma długie włosy upięte starannie w kok, taki jak ty babciu nosisz. W prawej dłoni ma taką dziwną różdżkę, a w lewej trzyma piękny niebieski kwiat. Taki podobny do chabru, co mi go nieraz pokazywałaś podczas naszych wspólnych spacerów. Wiesz babciu w każdym z tych snów ta pani patrzy na mnie tak ciepło, radośnie. Uśmiecha się do mnie tak przyjaźnie. Czułam, że jest dla mnie dobra, nie bałam się jej, wprost przeciwnie-czekałam na nią. Babciu, chciałabym jej za to podziękować. Ona sprawia, że śpię spokojnie, podziękować jej za dobre sny. Jak mam to zrobić? jak mam do niej mówić? jak ją nazywać? 

     Babcia Hela słuchała i myślała. Na koniec powiedziała; moja ty małą księżniczko Blu nazywaj ją Szafarką. Będzie to twoja Szafarka - pani dobrych snów. - O, pięknie babciu, dziękuję. Podoba mi się ta nazwa. Dlaczego tak babciu? - Blu, posłuchaj; Szafarka to taka dobra pani rozdająca różne dary. Ciebie obdarowuję dobrymi snami, a więc ją tak nazywaj- S Z A F A R K A. 



                      Księżniczka Piękny Mała - Darmowe zdjęcie na Pixabay

czwartek, 21 października 2021

PROMYKOLANDIA Była sobie raz kaczuszka

jak wiewiórka po schodach biegała

 
pewnego październikowego 
     r a n k a
zobaczyłam wiewiórkę
jak biegła po schodach
wyglądało to tak, jakby 
spieszyła się do domu
pewnym susem w górę

p o m y k a ł a

zobaczyła mnie i hyc....

wpadła gdzieś w dziurę

to małe zwierzątko

miało takie piękne

f u t e r k o

co lśniło we wschodzących

słońca promieniach jak

l u s t e r k o


                   https://pixabay.com/pl/photos/wiewi%c3%b3rka-zwierz%c4%99-uroczy-gryzonie-493790/

środa, 20 października 2021

Kot ścigał mysz - Kury z kaczką S P R Z E C Z K A P O R Ó Ż N I Ł A

 

Podwórkowa paczka

https://pixabay.com/pl/photos/kogut-ptak-kura-m%C4%99%C5%B
Cczyzna-dr%C3%B3b-4119537/



Był sobie kot, pies i mysz
Gęsi, kur kilka i jeszcze kaczka
Och, co to był za komplet
Co za zgrana paczka?
W domu, na podwórku
W słońcu, w słocie
W rzeczce i na płocie
Wszędzie, wkoło było
Gwarno i wesoło
Pies ganiał kota
Kot ścigał mysz
Kury z kaczką
S P R Z E C Z K A
P O R Ó Ż N I Ł A
Oj co to za H E C A
Oj niezła HECA była
Wszystko pozbijali,
poprzewracali i nikogo
się nie bali
W błocie „upaprali”
w piasku pogrzebali
Długo zapewne ta
Z A B A W A
by jeszcze
T R W A Ł A
Na szczęście przyszła
P A N I G O S P O D Y N I
Podwórkową wojnę przerwała  

niedziela, 17 października 2021

tajemniczy zamek

 Na zielonej polanie

Na skraju lasu
Zamek piękny stoi
Murów jego
pilnuje cały 
ZASTĘP
RYCERZY
w lśniącej zbroi

                       W zamku złota komnata...

                       A co jeszcze w zamku
                       widziałam?
                       Zaraz Wam opowiem...

W tym zamku
same CUDA
Same dziwy
Złote i kolorowe
KOMNATY
Ciemne korytarze                       
Na ścianach piękne
malowidła
Patrzą z nich na nas
nieznajome twarze

LABIRYNTEM
ZAMKU
Tajemniczy duszek
MKNIE
Brr, boję się...
Trzęsę się cały
ze strachu
Jak OSIKA drżę
                            
                ..i w tym miejscu zazwyczaj kończy się opowieść,
                  a my zaciekawieni - prosimy....  
                     
TATO, MAMO
Powiedz, powiedz,
co dalej?

     A później zmęczeni - zasypiamy marząc..

Och, jak ja o takim ZAMKU śnię....


                                               


                                         
  



http://nasz.walbrzych.pl/4185/stare-zdjecia-zamek-ksiaz/

środa, 13 października 2021

PROMYKOLANDIA krasnoludek

Mój film Pies huncwot

żale mrówki

 Żale mrówki...

Oj ,oj, joj... ja mam z tą stonogą
żaliła się mrówka...
Stonoga ma ciągle nowe buty,
a ja chodzę po ziemi gołą nogą
Hm...dziwne to?...
przecież dla niej trzeba
- chyba - butów sto ?
a dla mnie tylko kilka par
Ona ciągle kupuje i kupuje,
a ja przez jej zakupy
gołą nóżką w błocie nurkuję
Narzekań mrówki słuchał konik polny
- Nie marudź moja miła mrówko!
Popatrz, ja też nie mam butów
Jestem wolny i radosny, biegam ..
a więc i ty z życia się ciesz...
Stonoga zaopatrzy się w sto par
i będzie spokój, będzie znowu
butów w bród...a więc - nie żałuj
jej tych stu potrzebnych jej par


                                 
                                      https://pixabay.com/pl/photos/mr%c3%b3wka-owad-zwierz%c4%99-stawonogi-1130497/

niedziela, 10 października 2021

KOALE to takie miłe misie

 


Mają grube, miękkie futerko
Wesołe oczka, piękny czarny nosek
Jedzą eukaliptusowe liście
Drzemią na gałęziach drzewa
Płynów nie piją wcale
To są nasze misie -
                                KOALE-


AR




http://ponawijaj.pl/blog/18/entry-113-ciekawostki/
Znalezione obrazy dla zapytania czy mis koala pije
Koala preferuje eukaliptusy (Eucalyptus), ale uzupełnia też dietę liśćmi kilku gatunków z rodzajów Corymbia, Angophora, Lophostemon, banksja (Banksia), Leptospermum i Melaleuca. Dorosły osobnik zjada dziennie od 0,5 do 1 kg liści.


Wyniki wyszukiwania

FRAGMENT Z ODPOWIEDZIĄ Z INTERNETU










czwartek, 7 października 2021

o żabce ta krótka opowiastka

Będąc dzieckiem lubiłam spędzać czas na łonie natury, lubiłam patrzeć na to, co mnie otacza: drzewa, rośliny, ptaki, zwierzatka, żabki też ..no i napisałam o żabce, poczytajcie proszę


Jestem sobie żabka mała

w swej wytworności prawie 

                                     doskonała!

popatrzcie na mnie, proszę

jaka u mnie łapka tylna

jaka piękna przednia łapka

no i na głowie nietypowa czapka

jaka rączka. jaki tułów

a jaka jestem miła, uśmiechnięta

tak to żabka się przechwalała

samokrytyki za grosz nie miała

opowiadać o sobie nie przestawała

uwielbiam baraszkować w wodzie

w bajorkowej rzęsie brodzić

wygrzewać się na słońcu

w łopianowym cieniu chłodzić

lubię też na spacery wychodzić

jest fajnie dopóty, dopóki

bociek w drogę mi nie zaczyna 

                          wchodzić

zabawa z nim to dla mnie zbyt niebezpieczne 

wprawdzie zaczęłam go umiejętnie zwodzić

wszakże nie było to zadaniem łatwem

bociek był raz miłym, to znów raptem

stawał się łowczym 

w zabawie z boćkiem 

muszę wciąż trzymać się na 

                                    baczności

ciągle w gotowości, ciągle w czujności

kiedy mam już boćka towarzystwa dość!

wygodnie w wodzie spędzam czas

         mija mi wtedy złość



                   https://pixabay.com/pl/photos/%c5%bcaba-zielony-li%c5%9b%c4%87-5319326/




środa, 6 października 2021

motylek i żółw

 

żółw i motyl


Wygrzewał się żółw
w promieniach słońca
Ach, jak ja lubię
te dotyki gorąca
Mógłbym tak bez końca...
W górze przeleciał motyl
Ależ on piękny, kolorowy
A jak się porusza...
taki zwinny, taki żywiołowy
Ja - zaledwie się ruszam,
a on? już tu, już tam
dla niego taki lot to
tylko chwilka...
- pomyślał  żółw...
Och żółwiu...
po co ci to uczucie zazdrości?
Ty żyjesz przez lata, a on
chwilę tu na ziemi gości
Życie motylka to piękna,
ale - zaledwie - chwilka...



https://pixabay.com/pl/photos/peacock-butterfly-edelfalter-motyl-1526939/




poniedziałek, 4 października 2021

o wróbelku, co w kałuży się kąpał

 O tym, jak wróbelek- elemelek kąpał się w kałuży...


Kąpał się wróbelek w kałuży

wszedł do niej taki mały,

a wyszedł z niej już duży

tak mu się piórka napstroszyły,

a przedtem takie gładkie były

inne wróbelki - elemelki

z zazdrością na niego popatrzyły

po namyśle też do wody wskoczyły


                                 
                       https://pixabay.com/pl/photos/raczkuj%c4%85cy-wr%c3%b3belek-wr%c3%b3bel-ptak-6288514/

 Witajcie, witajcie..dawno nie pisałam WAM

 o swoim kochanym piesku..
 
Mój GIBCIU

to fajny PIES

Rasy - mieszaniec

sierści - czarnej

i takim przyjaznym

pyszczku

oraz czarnych

śmiejących się

Ś L E P K A C H


     Niedawno z GIBCIEM

     odwiedziłam

     lekarza - weterynarza

     Pan doktor od zwierząt

     GIBCIA przebadał

     zaszczepił i zważył

     Na szczęście żadnej

     choroby u psa

     nie zauważył


Tak więc GIBCIU

będąc w dobrej 

f o r m i e

bawi się i biega

Tak, jak każdy pies

aplikuje - nam

domownikom
 psiej zabawy

Gibonczasem w tzw.

"zwiększonej" 

n o r m i e

Lubi długie spacery

Bieganie  po lesie

 W morzu, choć

krótkie kąpiele

No i oczywiście

zabawy, ba nawet

Z W A D Y

z innymi psami

nie zawsze rówieśnikami

A wieczorem,

kiedy

przyjdzie zmierzchu

    P  O  R  A

Zmęczone

kochane "psisko"

kładzie się w swoje

l e g o w i s k o  



niedziela, 3 października 2021

Promykolandia Pan Wróbelek z Panią Wróbelkową

polecimy do słoneczników wróblim lotem

 

Wróbelkowa konferencja

Panie Wróbelkowe
Panowie Wróbelkowie
zorganizowali konferencję
celem ustalenia
jakie są wróbląt preferencje
Słuchajcie, słuchajcie:
co robić? co robić? 
jest nas coraz mniej 
- zaczęła Pani Wróbelkowa
ludzie lubią nas i ganią..
Nazywają nas wróbelkami 
     Elemelkami 
wiosną ćwierkamy
latem chronimy
ludzi przed insektami,
a tak w ogóle, to jesteśmy 
fajnymi ptakami
Mówią też o nas, 
że włóczymy się...
to tu, to tam-tak bez celu
-hm, jak ludzi nie odwiedzać?
Są też tacy, co nas zapraszają;
-przyleć, przyleć do nas wróbelku
odwiedź nas Elemelku,
odwiedź nas przyjacielu
tak tak - zaćwierkały
zgodnym chórem
ćwir, ćwir...poleciały 
do swych dziur - gniazd
pod starym murem
Przeczekamy zimne dnie,
a jak słoneczniki 
zakwitną zlotem,
to polecimy do nich
swoim wróblim lotem



https://pixabay.com/pl/photos/wr%C3%B3ble-passer-domesticus-ptak-797995/