poniedziałek, 4 listopada 2024

Rycerz w szkarłacie

 Rycerz w szkarłacie

 

Mały Jasio miał sen

położył się do swojego łóżka

zamknął oczka i popłynął hen

wraz z nim odpłynęła jego

                   ulubiona poduszka

 

w ciemnej nocy poświacie

ujrzał rycerza w szkarłacie

dziarski rumak niósł jeźdźca

                        piękni oboje

zwodzonym mostem przejechali tam,

gdzie czekały ich zamku podwoje

 do warownej budowli prowadził trakt

oni jechali w równy końskich kopyt takt

wielki zamek stał w tajemniczym anturażu

rycerz w czerwonej szacie jechał pewnie

                                       nie obejrzał się ani razu

 drogę rozświetlały im gorejące pochodnie

zapalono je, by rozjaśnić okolice fortecy mroczne

już dojechali, już zejść z koni mieli

wtem mały Jasio się przebudził

okazało się, że nadal spał w swojej pościeli

jakie to szczęście, że bezpiecznie do

współczesnego świata powrócił