Siedział na gałęzi ptak
ależ mi tu dobrze -
czuję wolności SMAK
wiatr szumi mi nad głową
ja - wolną, lecz ptaszyną płochą
w górze przemierzam przestworza
na ziemi - bezbronna ze mnie ptaszyna boża
sprawne skrzydła to moja SIŁA
bez nich kim ja bym była?
tak sobie ptaszyna myślała
skrzydłami zatrzepotała
z wolności korzystając - odleciała..