Witajcie serdecznie! Dzisiaj kolejny kwietniowy dzień.Pisałam Wam kiedyś o tym, jak Ania wyszła na spacer.Dzisiaj proponuję Spacer Agatki.
Wybrała się razu pewnego
na spacer A G A T K A
Patrzy wkoło:
tu drzewo, tam krzaczek
Rzeczka, a nieopodal rzeczki
M O S T E K
Na nim K Ł A D K A
https://pixabay.com/pl/mostek-dolina-rac%C5%82awki-rzeka-1276180/
O!, dziurawa
To nic, woda tylko do kostek
Idzie dalej
Jaka piękna łąka!
Dalej ogród, a w nim
ile kwiatów
Tu stokrotka, tam bławatek
Pędzi A G A T K A
Raz przystaje, raz przyspiesza
Jak tu pięknie, jak tu miło
Czy to naprawdę?
Czy tylko na chwilę
mi się przyśniło?
Sama sobie nie dowierza
Raptem - o jej, jej...
Gdzie ja jestem?
A tu słońce się schowało
Pociemniało i zagrzmiało
Popatrzyła, pomyślała
Nie znam tej drogi
Co teraz?
Popędzę ja z powrotem
Pełna t r w o g i
wzięła "nogi za pas" i pędzi
do domu
Biegnie rozwichrzona
Pędzi jak szalona
Wtem coś się czai
Coś zza krzaka się wyłania
Jakieś czarne zwierzę się skrada
Ojejku, to nasz Burek wesoło ujada
Witaj piesku miły
Jak to dobrze, że tu jesteś
https://pixabay.com/pl/pies-piesek-rasa-rasowy-border-333487/
Przecież mnie się drogi pomyliły
Ps. Morał taki, że trzeba uważać z samotnymi spacerami,
gdy się jest jeszcze małym i nie zna drogi.