poniedziałek, 24 czerwca 2024

Podwórkowa paczka

  Alicja Rupińska

Podwórkowa paczka

Był sobie kot, pies i mysz
Gęsi, kur kilka i jeszcze kaczka
Och, co to był za komplet
Co za zgrana paczka?
W domu, na podwórku
W słońcu, w słocie
W rzeczce i na płocie
Wszędzie, wkoło było
Gwarno i wesoło
Pies ganiał kota
Kot ścigał mysz
Kury z kaczką
S P R Z E C Z K A
P O R Ó Ż N I Ł A
Oj co to za H E C A
Oj niezła HECA była
Wszystko pozbijali,
poprzewracali i nikogo
się nie bali
W błocie „upaprali”
w piasku pogrzebali
Długo zapewne ta
Z A B A W A
by jeszcze
T R W A Ł A
Na szczęście przyszła
P A N I G O S P O D Y N I
Podwórkową wojnę przerwała


środa, 19 czerwca 2024

dziś o tym, jak wiewiórka na mnie zerkała

 

wiewiórka..

Spotkałam wczoraj wiewiórkę
Dostrzegłam ją wśród gałęzi drzewa
Popatrzyła na mnie uważnie
Ledwie ją ujrzałam, a ona 
już z gałęzi zbiega...                         



http://info.e-ogrody.pl/szukaj/ogrody/wiewi%C3%B3rka
Ależ ona była szybka, zwinna
Ogon jak tren panny młodej
długi, brązowy - nie biały - miała
Rude futerko, ząbki białe
Małą główkę, małe łapki
Ruchy skoczka ta "spryciulka" posiadała
Taka zwinna z niej akrobatka           
Mój wzrok zaledwie 
podążał za jej skokami
Wyjrzała na chwilę zza gałęzi
Jakby chciała powiedzieć 
         "a ku-ku"
ale już z następnego drzewa           
Pozerkała na mnie - pozerkała
Wnet szybkim susem w dalszą
podróż się   u d a ł a
Tak to już jest z tymi wiewiórkami
Takie to już są te małe rude futerka
Cieszą je szybkie wycieczki
No i oczywiście smaczne 
                                             o r z e s z k i
Zdjęcie:AR - Alicja Rupińska

niedziela, 16 czerwca 2024

Mają grube, miękkie futerko Wesołe oczka, piękny czarny nosek

 

MISIE KOALA


Witajcie serdecznie!
Dzisiaj o sympatycznych misiach...


Mają grube, miękkie futerko
Wesołe oczka, piękny czarny nosek
Jedzą eukaliptusowe liście
Drzemią na gałęziach drzewa
Płynów nie piją wcale
To są nasze misie -
                                KOALE-

AR - Zgaduj - zgaduli c.d.


http://ponawijaj.pl/blog/18/entry-113-ciekawostki/


 Ciekawostki z Joe Monster:

Te sympatyczne zwierzątka można lubić z wielu powodów, chociażby za to, że są jedynymi z nielicznych australijskich zwierząt, które nie mogą i nie mają zamiaru zabić człowieka. Przed wami kilka ciekawostek o misiach koala.
- Koala występuje na wybrzeżu wschodniej Australii. Pierwsi osadnicy dawali mu różne nazwy - "leniwiec", "małpa", "niedźwiedź", a nawet "niedźwiedziomałpa". Ostatecznie przyjęła się inna, przejęta od Aborygenów - koala, co znaczy "zwierzę, które nie pije wody".
W ekstremalnych sytuacjach, takich jak pożary lasów w 2009 roku, misie koala podchodziły do ludzi, prosząc o wodę. Normalnie czerpią ciecz z liści eukaliptusa.
Dorosły osobnik może osiągnąć 80 centymetrów wysokości i ważyć nawet 15 kilogramów. Nowo narodzony koala jest tak mały, że waży zaledwie 3,5 grama. Dopiero po kilku tygodniach urasta do rozmiarów ludzkiego palca. 
Krótki, ale gruby ogonek pomaga koali godzinami siedzieć na drzewie, a odpowiednio zbudowane łapy sprawiają, że chodzenie po gałęziach jest dla niego łatwe i bezpieczne. W razie niebezpieczeństwa lub szukania ochłody potrafi też nieźle pływać.                          
http://tapety.tja.pl/tapety_misie_koala

Koala nie należy do rodziny niedźwiedziowatych, a słowo "miś" dodaje się do nazwy jedynie ze względu na fizyczne podobieństwo. Tak naprawdę koala jest torbaczem - każdy młody osobnik spędza aż 6 miesięcy w torbie swojej mamy.
Koala nie ma czasu na zabawy - całe dnie spędza na odpoczywaniu i spaniu. To właśnie sen jest głównym zajęciem tego zwierzęcia i potrafi poświęcić na niego aż 20 godzin na dobę. Pozostały czas traci na szukanie jedzenia i konsumowanie go. Jak przystało na stworzenie prowadzące nocny tryb życia, koalę wędrującego po drzewach zobaczycie w nocy. Wbrew pozorom potrafi poruszać się bardzo szybko i zwinnie.
Samce misia koala nie lubią spotykać się z innymi osobnikami. Każde takie spotkanie może zakończyć się walką o panowanie nad danym eukaliptusowym terytorium
http://all4desktop.com/4239287-koala.html

sobota, 15 czerwca 2024

fioletowa lilia się fioleci...


Witajcie serdecznie! Dzisiaj o kwiatkach i rabatkach...

Wiosna, lato  to czas
na kwiatki i rabatki
Mogą być kwiatowe,
a mogą też być
warzywne
mieszane                   
Na rabatkach
pośród kwiatów
rosną kabaczki           
cukinia, fasola
pachnące zioła
majeranek, koperek
zielenią się mięta
 i bazylia
fioleci się fioletowa
      l i l i a 
Popatrzcie wkoło
w ogródkach, na działkach
balkonach, trawnikach
kolorowe rabaty
uśmiechają się do nas wesoło

https://pixabay.com/pl/photos/park-rabaty-%C5%82%C3%B3%C5%BCko-kwiatu-kwiaty-355741/





https://pixabay.com/pl/photos/kwiaty-bl%C3%BCtenmeer-bielizna-rabaty-97757/


kwiaty, warzywa_
https://pixabay.com/pl/%C5%82%C3%B3%C5%BCko-kwiatu-ogr%C3%
B3d-ogr%C3%B3d-zdrojowy-912178/

RABATY:  żródło PWN  Ency
 - klopedia


rabata 
[niem. < hol.], 
 
pas ziemi obsadzony roślinami ozdobnymi, sezonowymi lub    bylinami; r. są zakładane m.in. na trawnikach, wzdłuż alejek, murów, pergol; obecnie gł. zakłada się r. bylinowe.

czwartek, 13 czerwca 2024

za niebawem lato kalendarzowe, choć już czujemy tę porę roku

 

Lato, lato...jeszcze trwa...

Witajcie serdecznie. Dziękuję Wam, Waszym rodzicom, Dziadkom, Babciom... za to, że zaglądacie do mnie, na mój blog. Ze statystyk bloga wynika, że zajrzało tu bardzo dużo osób z różnych krajów świata - ponad 100 krajów. 

Lato, lato...

Po zielonej łące
wesoło biegnie biedronka
czerwona w kropki czarne
W trawie kwiatki kolorowe
Jasno wokoło
rumianki pachnące
niebieskie chabry
maki czerwone
i wielkie, wielkie
pomarańczowe słońce
    Jaka to pora roku???






https://pixabay.com/pl/słońce-słoneczny-pogoda-sunshine-159392/

sobota, 8 czerwca 2024

Szafarka snów

 

Księżniczka Blu i Szafarka snów

 Ola lubiła swój niebieski pokoik. Tak go nazwała, gdyż kolor jego ścian miał barwę błękitu. Ten niebiański kolor to jej ulubiony. Sama też nosiła często niebieską sukienkę i niebieski sweterek. Korespondowała ta barwa z kolorem jej oczu niebieskich, tych cudnie modrych, jak jej babcia Hela mówiła. Tak więc, nie bez kozery nazywano małą Olę - księżniczką Blu.  Była sympatyczną , grzeczną i miłą dziewczynką, dobrą uczennicą w szkole. Mała Blu kochała bardzo swoją babcią. Lubiła z nią rozmawiać i chodzić na spacery. Sporo czasu ze sobą spędzały w domu, a też i na dworze. . W zaciszu domowym razem robiły pyszne naleśniki z jabłkami. Lubiły też godzinami przesiadywać na wygodnej sofie i czytały, no i oczywiście dużo ze sobą rozmawiały. Babcia Hela umiała ciekawie opowiadać. Blu z zaciekawieniem słuchała jej opowieści. Rewanżowała się babci Heli swoimi wrażeniami i przeżyciami. Opowiadała o tym jak minęły lekcje w szkole, czego się nowego nauczyła, co ją zachwyciło, co zadziwiło, a co zaintrygowało na swój sposób. Pytała wtedy babci co to może być? jak to tłumaczyć?, jak nazwać? starsza pani słuchała z należytą powagą i odpowiadała na zadawane pytania, wyjaśniała małej Blu. Babcia Hela była dla małej rozmówczyni jak wyrocznia, jak encyklopedia w pigułce. Uwielbiała jej opowiadania. Podziwiała ją i zastanawiała się skąd babcia tyle wie. Na każde pytanie ma odpowiedź, wyjaśnienie. Mogła zawsze na babcię liczyć, powiedzieć jej najbardziej skrywane tajemnice, ta nie śmiała się, a wysłuchała. 

     Pewnego razu Blu przyszła do babci Heli dość podekscytowana. Gołym okiem było widać, że coś ją "gryzie", jak to się mówi. Nie mogła znaleźć swojego miejsca. Babcia szybko to zauważyła.

 - Księżniczko, zaczęła rozmowę, siadając na ich ulubionej sofie. - Opowiedz mi co tam ci chodzi po głowie? co ci nie daje spokoju? - Ach moja kochana babciu, muszę ci koniecznie o czymś opowiedzieć. Otóż od paru dni , nawet tygodni nawiedzają mnie różne sny. - O czym są te sny ? moja Blu, zapytała troskliwie babcia. - Ach babciu to są ciekawe sny, takie niezwykłe. Widzę w nich piękne krajobrazy. Ty też jesteś w nich ty babciu, często spacerujemy po lesie i po parku. Podziwiamy pejzaże i ty opowiadasz mi o drzewach, ptakach, liściach, kwiatach. - To piękne sny moja księżniczko. - Tak babciu, ale chcę ci jeszcze o czymś opowiedzieć, a właściwe to o kimś. - Co to takiego? Kto to taki? - Babciu ja w tych snach widzę też taką piękną panią, której nie znam. Nie wiem jak ją nazwać? nie wiem jak do niej mówić? - wyznała Blu. - Och moja droga, to nie jest wielkie zmartwienie, opowiedz mi o niej, a ja ci podpowiem jak ją możesz nazywać. Wspólnie rozwiejemy tę tajemnicę i znajdziemy imię dla twojej tajemniczej pani z twoich snów. - Ach babciu jaka ona jest piękna, żebyś ty ją widziała. Ma na sobie śliczną długą suknię i o dziwo ...też w kolorze niebieskim. Ma długie włosy upięte starannie w kok, taki jak ty babciu nosisz. W prawej dłoni ma taką dziwną różdżkę, a w lewej trzyma piękny niebieski kwiat. Taki podobny do chabru, co mi go nieraz pokazywałaś podczas naszych wspólnych spacerów. Wiesz babciu w każdym z tych snów ta pani patrzy na mnie tak ciepło, radośnie. Uśmiecha się do mnie tak przyjaźnie. Czułam, że jest dla mnie dobra, nie bałam się jej, wprost przeciwnie-czekałam na nią. Babciu, chciałabym jej za to podziękować. Ona sprawia, że śpię spokojnie, podziękować jej za dobre sny. Jak mam to zrobić? jak mam do niej mówić? jak ją nazywać? 

     Babcia Hela słuchała i myślała. Na koniec powiedziała; moja ty małą księżniczko Blu nazywaj ją Szafarką. Będzie to twoja Szafarka - pani dobrych snów. - O, pięknie babciu, dziękuję. Podoba mi się ta nazwa. Dlaczego tak babciu? - Blu, posłuchaj; Szafarka to taka dobra pani rozdająca różne dary. Ciebie obdarowuję dobrymi snami, a więc ją tak nazywaj- 

                                                                S Z A F A R K A. 



                      Księżniczka Piękny Mała - Darmowe zdjęcie na Pixabay

piątek, 7 czerwca 2024

turbował się pies z psem

 Mops, kurta i liszka


Turbował się pies z psem
O co? Po co? Ano o miskę,
dokładnie, to poszło o kość
Kość była spora, wyglądała smakowicie
Pies jeden był opasły, trochę ospały gość
nazwać by go można – m o p s e m
Drugi pies, to wynędzniały k u r t a
zabiedzony, lichawego wzrostu psi gość
Suty mops, zaprawiony kości smakiem
za nic nie chciał się nią podzielić z chuderlakiem
Wadzą się ze sobą i wadzą
Nijak nie chcą dojść do zgody
obca im sztuka koncyliacji
W psiej zwadzie mops dzierży p r y m
Patrzy na to chytry lis, zwany l i s z k ą
Myśli, układa fortele w głowie...
tak, jak pomyślał – tak zrobił
Rozgonił psy i zajął się ich miską.