środa, 28 marca 2018

Ania nad ruczajem...

Mała Ania lubiła wędrować,
nowe poznawać, obserwować
Często chodziła do małego
zielonego  g a j u
Tam nad brzegiem 
cicho szemrzącego 
  s t r u m y k a
cichutko sobie siadała
Słuchała jak w tym 
   p o t o k u
cichutko, wolniutko
źródlana woda płynie
muskając zaledwie w
ź r ó d e ł k u  kamienie

          Zadumała się Ania...

- Oj, ty moj mały strumyku
Czasem wyobrażam sobie, że...
jesteś takim wielkim... jak 

      B a ł t y k

                                  
Wyobrażam sobie, że jak przyjdzie ulewa,
to już nie będziesz takim spokojnym,
wolno płynącym ź r ó d e ł k i e m
tu w tym cichym, małym  g a j u
ruczaj



https://pixabay.com/pl/strumyk-las-drzewa-rzeczka-1259179/
Ale ja, i tak przyjdę do ciebie
Znów usiądę nad brzegiem starym zwyczajem
A ty będziesz głośno 
bębnił, huczał...






Nazwę  cię tak, jak  p o e t a
pięknym  r u  c z  a  j  e  m