piątek, 10 października 2025

Ola bez parasola

 

Alicja Rupińska

Ola bez parasola

Spadłem listkiem z drzewa
Zimny wiatr powiewa
Przez park idzie Ola
Wiatr jej w oczy dmucha
Pełno żółtych liści
u jej ucha
Ależ zawierucha!
Rozpłakało się niebo
Posmętniały (posmutniały)
chmurki
A sio, odejdźcie stąd
Tu was nam nie trzeba
Smuci się niebo, smuci Ola
Och, ciężka moja dola
bez parasola

                                          foto. AR

Lis i sroka

 

Witajcie serdecznie. DZIĘKI, WIELKIE, UKłONY

Dzisiaj jeden z waszych ulubionych wierszy pt. LIS  i  SROKA

LIS i SROKA


        Ze swej nory
       Wyglądał raz
       lis na srokę
       Och, sroczko moja
       Sroczko droga
       Ty możesz
       być w górze
       A ja nie mogę
       Och, ja nieboraczek  
        
https://pixabay.com/pl/sroka-australijski-sroka-1316023/
    


















         bez skrzydeł
       U B O G I
       Ty latasz
       a ja zaledwie
       wlokę noga za  nogą
       Mnie pociąga            
           p o l o w a n i e
       a ciebie  l a t a n i e
       Zbierasz wszystko
       co się świeci
       Lubia cię dorośli
       lubią dzieci
       Ja poluję
       po podwórkach
       i lasach
       a ty wciąż
       na ptasich
       w c z a s a c h

sobota, 4 października 2025

o wiewiórce ...

 

sympatyczna "spryciulka"

 

Wiewiórka - brązowa sympatyczna "spryciulka"

Spotkałam wczoraj wiewiórkę
Dostrzegłam ją wśród gałęzi drzewa
Popatrzyła na mnie uważnie
Ledwie ją ujrzałam, a ona 
już z gałęzi zbiegła...                         



http://info.e-ogrody.pl/szukaj/ogrody/wiewi%C3%B3rka



Ależ ona była szybka, zwinna
Ogon jak tren panny młodej
długi, brązowy - nie biały - miała
Rude futerko, ząbki białe
Małą główkę, małe łapki
Ruchy skoczka ta "spryciulka" posiadała
Taka zwinna z niej akrobatka           
Mój wzrok zaledwie 
podążał za jej skokami
Wyjrzała na chwilę zza gałęzi
Jakby chciała powiedzieć 
         "a ku-ku"
ale już z następnego drzewa           
Pozerkała na mnie - pozerkała
Wnet szybkim susem w dalszą
podróż się   u d a ł a
Tak to już jest z tymi wiewiórkami
Takie to już są te małe rude futerka
Cieszą je szybkie wycieczki
No i oczywiście smaczne 
                                             o r z e s z k i

poniedziałek, 29 września 2025

Tajemniczy zamek

 


Witajcie serdecznie!
Dzisiaj o tajemniczym zamku...
Pewnie tata czy mama często 
opowiadają wam różne bajki.
Pewnie o królewnie, o zamku...
Wyobraźcie sobie, że ...


Na zielonej polanie
Na skraju lasu
Zamek piękny stoi
Murów jego
pilnuje cały 
ZASTĘP
RYCERZY
w lśniącej zbroi

                       W zamku złota komnata...

                       A co jeszcze w zamku
                       widziałam?
                       Zaraz Wam opowiem...

W tym zamku
same CUDA
Same dziwy
Złote i kolorowe
KOMNATY
Ciemne korytarze                       
Na ścianach piękne
malowidła
Patrzą z nich na nas
nieznajome twarze

LABIRYNTEM
ZAMKU
Tajemniczy duszek
MKNIE
Brr, boję się...
Trzęsę się cały
ze strachu
Jak OSIKA drżę
                            
                ..i w tym miejscu zazwyczaj kończy się opowieść,
                  a my zaciekawieni - prosimy....  
                     
TATO, MAMO
Powiedz, powiedz,
co dalej?
http://nasz.walbrzych.pl/4185/stare-zdjecia-zamek-ksiaz/

     A później zmęczeni - zasypiamy marząc..

Och, jak ja o takim ZAMKU śnię....


                                               


                                         
  

środa, 24 września 2025

o kreciku , co czarne miał futerko

 

Od stóp do głów pokryty był czarnym futerkiem

 


Mały krecik...


W przydomowym ogródku
w czarnym domku
mieszkał sobie
czarny ludek
Zapewniam was, że ...
nie był to żaden 
krasnoludek
Od stóp do głów
pokryty był
czarnym futerkiem 
Miał pięć palców
u jednej łapki i ząbków
czterdzieści cztery
Czy wiecie kto taki?
Jego domek zwą
k r e t o w i s k i e m
To był kret
czarny mały krecik
Ot i rozwiązany
już sekrecik 

       https://pixabay.com/pl/photos/ogr%c3%b3d-kret-natura-zwierz%c4%
                                99-  %c5%82%c4%85ka-5205671/

https://pixabay.com/pl/photos/zwierz%C4%85t-kret-ogr%C3%B3d-%C5%82%C4%85ka-1347755/

wtorek, 9 września 2025

kozy na drzewach? a czemu nie? a gdzie?

 


Witajcie serdecznie w czas upalnego jeszcze lata!
Dziękuję serdecznie za odwiedziny-odsłony na blogach!
DZIĘKUJĘ! ZAPRASZAM! POZDRAWIAM!
Moi Mili, przed laty miałam okazję polecieć do jednego z krajów Afryki. A do jakiego? Poczytajcie....

Jest na świecie
egzotyczny ląd
Niedaleko,
tylko kilka godzin
lotu samolotem - stąd
Tam,
na czerwonej ziemi
w koronach drzew
zamiast czarnych wron
siedzą .......                        
Zdjęcie: AR - Alicja Rupińska

k o  z y ( m e z y)
i zjadają zielone liście
Przedziwny to widok
przyznacie sami -  zaiste
Więc jaki to kraj?
Jaki to ląd?


      M A R O K O

niedziela, 7 września 2025

KONCERT

 Na zielonej łące


Biedronka skakała

Czerwoną sukienkę

na sobie miała

Wyjrzała ciekawie

z trawy

To znów się

schowała

Roślinkom się

pokłoniła

Patrzy:

Co to?

Coś się poruszyło

w trawie

Kto tam się

rusza?

Tak niemrawie

Na środku

zielonej łąki

pośród kwiatów

pośród pąków

P A S I K O N I K

na skrzypeczkach

gra

Koncert

Proszę, proszę

niech pan

sobie

nie przeszkadza

Niech pan gra

Zasłuchała się

B I E D R O N K A

ale pięknie

ale cudnie

Bez pańskiej

m u z y k i

byłoby trochę

n u d n i e.




poniedziałek, 25 sierpnia 2025

czemu pada deszcz?

 

D E S Z C Z

 

kap, kap, kap...pada deszcz, a mógłby może z nieba schodzić?

Czemu pada deszcz ?

przecież mógłby 

z nieba schodzić

kap, kap, kap

pada deszcz

myślę sobie:

czego on jest wieszcz?

zamiast padać,

mógłby schodzić

można by było też

go z góry znosić

zapytasz pewnie;

jak to zrobić?

może podstawić drabinę

może uruchomić do tego

jakąś maszynę

może nowoczesny dźwig

o, ten by deszcz sprowadził

na ziemię w mig

zastanawiam się też

o czym ten deszcz gada?

pewnie jakieś złe i dobre

 rzeczy opowiada

nawet słyszałam jak mówił:

świat jest piękny

trzeba o niego dbać

ludzie są czasem

dobrzy, czasem źli

kap, kap, kap deszcz pada

może zbudować drabinę

taką aż do nieba

w ten sposób deszcz

sprowadzić z nieba trzeba

patrzyłam, patrzyłam, słuchałam

jak deszcz padał

ciągle nowe rzeczy opowiadał

jedno jest pewne kiedy pada deszcz

popatrzcie, posłuchajcie

z pewnością wolny czas

wam się nie będzie dłużył



        https://pixabay.com/pl/photos/li%c5%9b%c4%87-klon-jesie%c5%84-listowie-botanika-3865014/ 

piątek, 1 sierpnia 2025

D E S Z C Z

 

kap, kap, kap...pada deszcz, a mógłby może z nieba schodzić?

Czemu pada deszcz ?

przecież mógłby 

z nieba schodzić

kap, kap, kap

pada deszcz

myślę sobie:

czego on jest wieszcz?

zamiast padać,

mógłby schodzić

można by było też

go z góry znosić

zapytasz pewnie;

jak to zrobić?

może podstawić drabinę

może uruchomić do tego

jakąś maszynę

może nowoczesny dźwig

o, ten by deszcz sprowadził

na ziemię w mig

zastanawiam się też

o czym ten deszcz gada?

pewnie jakieś złe i dobre

 rzeczy opowiada

nawet słyszałam jak mówił:

świat jest piękny

trzeba o niego dbać

ludzie są czasem

dobrzy, czasem źli

kap, kap, kap deszcz pada

może zbudować drabinę

taką aż do nieba

w ten sposób deszcz

sprowadzić z nieba trzeba

patrzyłam, patrzyłam, słuchałam

jak deszcz padał

ciągle nowe rzeczy opowiadał

jedno jest pewne kiedy pada deszcz

popatrzcie, posłuchajcie

z pewnością wolny czas

wam się nie będzie dłużył



        https://pixabay.com/pl/photos/li%c5%9b%c4%87-klon-jesie%c5%84-listowie-botanika-3865014/ 

sobota, 5 lipca 2025

W szuwarach

 

W szuwarach też jest LATO

 

Alicja Rupińska

W szuwarach...

Wczoraj Jasiek odwiedził swoją babcię Kazię. Tak jej na imię. Mieszka w małym wiejskim domku.
Jasiek nazywa go zaczarowanym, bo wokół niego jest tak magicznie i kolorowo. A to za sprawą kwiatów. U babcia Kazi już od wczesnej wiosny, aż po dni jesieni zawsze coś rośnie, kwitnie kolorowo, coś się zieleni. Babcia Kazia lubi w nim pracować i odpoczywać. Sieje, pieli, podlewa, przesadza, no i chętnie o swoim ogródku Jasiowi opowiada. Z zadowoleniem pokazuje każdego kwiatka, tłumaczy, opowiada jak na rabatce rośnie każda roślinka. Opowiada, opowiada, a Jasio słucha i rozwesela się jego minka. -Tato, wszyscy mówią o lecie.... a gdzie ono mieszka - pyta, jak zawsze dociekliwy Jasio. Posłuchaj Jasiu DROGI, otóż...

Lato jest wszędzie...
w polu, w ogródku
pachnie w kwiatach
szumi w strumykach
w morzu, w rzekach
Lato jest wszędzie...
zagląda do domu
uśmiecha się
do wszystkich
jest w lesie,
jest na ulicy
jest nawet w...
leśnych szuwarach

Szuwarach...? A co to takiego? - To takie miejsca, w których rośnie trzcina, tatarak- odpowiada Tato Jasia. - Hm, pewnie tam jest -mówi Jasio przystając przy małym strumyku zarośniętym trawami.



czwartek, 3 lipca 2025

Od stóp do głów pokryty był czarnym futerkiem

 Mały krecik...


W przydomowym ogródku
w czarnym domku
mieszkał sobie
czarny ludek
Zapewniam was, że ...
nie był to żaden 
krasnoludek
Od stóp do głów
pokryty był
czarnym futerkiem 
Miał pięć palców
u jednej łapki i ząbków
czterdzieści cztery
Czy wiecie kto taki?
Jego domek zwą
k r e t o w i s k i e m
To był kret
czarny mały krecik
Ot i rozwiązany
już sekrecik 

       https://pixabay.com/pl/photos/ogr%c3%b3d-kret-natura-zwierz%c4%
                                99-  %c5%82%c4%85ka-5205671/

czwartek, 19 czerwca 2025

deszcz...

 


Rozgniewały się chmurki
Biegają po niebie jak szalone
Raz są takie jasne
To znów ciemnieją
Biegają tak od rana
Takie "rozwichrzone"
A z tych spływających
Obłoczków spada deszcz                  

Kap, kap, kap
Taki "kapuśniaczek"
Taka plucha
To znów obficie i rzęsiście
To ulewa                                            
deszcz
http://chomikuj.pl/Milka02/*e2*96*ba*e2*99*a5*e2*97*84+Gify+
*e2*96*ba*e2*99*a5*e2*97*84/Deszczyk/DESZCZ+PADA

Cieszy się wysuszona ziemia
Radują kwiaty, krzewy, drzewa
Świat w zieloną, wiosenną
Szatę się "przyodziewa"

sobota, 14 czerwca 2025

piątek, 6 czerwca 2025

Czupurek i Burek - opowiadanie

 





Opowiadanie o przyjaźni i przygodach czupurnej paczki. "Mały chłopiec, zwany Czupurkiem miał przyjaciela, co go zwali Burek. Był to niezły komplet, taka czupurna paczka. Tak o nich mówiła mama chłopca, który tak naprawdę miał na imię Krzysiek. Był sympatycznym małym chłopcem, takim czupurkiem, w dobrym znaczeniu tego słowa."

niedziela, 18 maja 2025

mały Jaś miał sen...

  Rycerz w szkarłacie

 

Mały Jasio miał sen

położył się do swojego łóżka

zamknął oczka i popłynął hen

wraz z nim odpłynęła jego

                   ulubiona poduszka

 

w ciemnej nocy poświacie

ujrzał rycerza w szkarłacie

dziarski rumak niósł jeźdźca

                        piękni oboje

zwodzonym mostem przejechali tam,

gdzie czekały ich zamku podwoje

 do warownej budowli prowadził trakt

oni jechali w równy końskich kopyt takt

wielki zamek stał w tajemniczym anturażu

rycerz w czerwonej szacie jechał pewnie

                                       nie obejrzał się ani razu

 drogę rozświetlały im gorejące pochodnie

zapalono je, by rozjaśnić okolice fortecy mroczne

już dojechali, już zejść z koni mieli

wtem mały Jasio się przebudził

okazało się, że nadal spał w swojej pościeli

jakie to szczęście, że bezpiecznie do

współczesnego świata powrócił