piątek, 15 czerwca 2018

Była raz kaczuszka...

Była raz kaczuszka
Mała złoto - piórka
Żółty brzuszek
Piękny, różowy dzióbek
Lubiła chodzić 
po podwórku
pływać w bajorku
Słowem:
miłe stworzątko
Przy tym kapryśne
- n i e b o ż ą t k o

Najbardziej dokuczał

jej pies - B U R E K
To był h u l t a j
niezły z niego
p a z u r e k
Ciągle ją ganiał
szarpał za piórka
biegał, hałasował
p r y m  wiodąc
Słowem - taki sobie
k r ó l  podwórka

Ale jak to w życiu bywa

Znalazla się 
r a d a
i na  B U R K A
Zresztą bardzo
p r o s t a
Przyszły inne kaczki
kury, kogut, gęś

Walka była ostra

Skromny B U R E K
wszedł  do budy
kaczuszka
http://olx.pl/oferta/ksiazka-kaczka-dziwaczka-i-inne-wiersze-jan-brzechwa-CID751-IDenagP.html
Pomyślał
O nie, ja się poddaję
Ja sam, a tu cała
z g r a j a
Nie dam rady

Przygaszony

Burek zamruczał:
- za dużo z tamtej strony
S I T W Y
i zszedł z pola 
B I T W Y